Wspinanie
Na północnej ścianie Petit Dru (3754m) Ueli Steck i Jonathan Griffith dokonali prawdopodobnie pierwszego klasycznego przejście Voie Lesueur (ED3, M8+, 900m). Niektóre wyciągi panowie pokonali drytoolowo, na koniec wytyczyli również inny wariant na wyjście. Mówiąc o Ueli "Szwajcarska Maszyna" Steck trudno myśleć o czymś innym jak nie o kolejnym ekstremalnym przejściu gdzieś w górach wysokich, oczywiście wszystko okraszone nienagannym stylem.
Piękno boulderingu jak zapewne wiecie tkwi w jego prostoście. Puszczasz się, albo nie dogina Ci się do końca to spadasz. A jak spadasz to już wielcy uczeni stwierdzili nigdy do góry! Zatem każdy szanujący się wspinacz głazowy musi mieć przynajmniej jeden miękki materac co by ten upadek ("nie puściłem! powtarzam tam było mokro ot co!") uczynnić przyjemniejszym i bezbolesnym. Prezentujemy test 8 topowych crash padów dla tych, którzy latać się nie boją.
Rosyjski alpinista Witalij Gorelik zmarł podczas zimowej próbywejścia na drugi co do wysokości szczyt świata: K2. Witalij odmroził obie ręce w ostatnim wyjściu Rosjan, który zakończył się na wysokości 7200 metrów. Przyczyną śmierci były prawdopodobnie problemy z sercem. Rosjanin nie mógł być ewakuowany z bazy przez helikopter.
To właśnie te dwie panie po raz pierwszy powtórzyły piękną mixową drogę o nazwie Illuminati, która znajduje się w Val Lunga. Niesamowita trasa została wytyczona przez Alberta Leichtfrieda w 2006 roku i została wyceniona na M11+ WI6+. Niemiecka wspinaczka w końcu doczekała się swojej szansy na możliwość powtórzenia, jak sama mów "Czasami naprawdę trzeba wiedzieć, kiedy przyjdize odpowiedni moment".