Za nami maj. Nie wspominamy go dobrze, ponieważ jego druga połowa to deszcze i zimno, a w wyższych partiach Tatr opady śniegu. W taką zmienną i niezbyt odpowiednią dla turystyki pogodę trudno było realizować jakieś poważniejsze wycieczki. W minionym tygodniu doszło jednak do sporej liczby, na szczęście niegroźnych, zdarzeń.

 

TOPR w akcji, fot: topr.plTOPR w akcji, fot: topr.pl


W dniu 27.05, z Kalatówek do szpitala przetransportowano turystę, który ze względu na kontuzję nogi miał problemy z samodzielnym zejściem do Kuźnic.
We wtorek, 28.05, z Dol. Strążyskiej przewieziono do szpitala turystkę z urazem stawu skokowego.

W dniu 29.05, po godz. 13, ze Ścieżki pod Reglami przetransportowano do szpitala turystkę, która, upadając, złamała nogę.
Po godz. 16, z Hali Gąsienicowej do Zakopanego przewieziono turystę, którego tak zmogły trudy wycieczki, że nie był w stanie o własnych siłach dojść do Kuźnic.


30 maja, z Dol. Kościeliskiej do Zakopanego przetransportowano niepełnosprawną turystkę, której wózkowi inwalidzkiemu, podczas zjazdu z Ornaku, awarii uległo koło.
Po godzinie 3, w nocy z 30 na 31 maja, do TOPR zadzwonili turyści informując, że wyszli wczoraj z Hali Gąsienicowej z zamiarem dojścia do Równi Waksmundzkiej. Zgubili szlak. Podali swoją pozycję z GPS, jaki mieli w telefonie. Po 4 w tamten rejon wyruszyła z pomocą ekipa ratowników. Przed ósmą ratownicy dotarli w miejsce, gdzie według danych z GPS-a mieli znajdować się turyści. Niestety, nie odnaleźli tam nikogo. Po ponownym nawiązaniu łączności telefonicznej z poszukiwanymi podali oni właściwą pozycję i o godz. 8.10 ratownicy znaleźli ich… w stokach Koszystej. Po ogrzaniu sprowadzono ich na Rówień Waksmundzką, dalej na Psią Trawkę, skąd samochodem zwieziono ich do Zakopanego.
Po godz. 16 do TOPR zadzwonili turyści informując, że są w czteroosobowej grupie na Szpiglasowej Przełęczy. Jedna z uczestniczek wycieczki, widząc strome zejście, tak się przestraszyła, że nie jest w stanie schodzić. Proszą o pomoc w sprowadzeniu koleżanki. Na miejsce pospieszyli ratownicy dyżurujący w 5-ciu Stawach i Morskim Oku. Po 18 doszli do oczekujących na pomoc turystów i, asekurując, sprowadzili turystkę w bezpieczne, mniej strome miejsce na szlaku
Przed siedemnastą do TOPR zadzwonili turyści z informacją, że wyszli na wycieczkę przez Halę Gąsienicową, Zawrat z zamiarem przejścia przez Kozią Przeł. oraz z powrotem na Halę G. Podczas podejścia na Kozią Przeł. pomylili drogę i weszli za znakami czerwonymi na Kozie Czuby lub już na Kozi W. Jest już późno, boją się w trudnych warunkach schodzić dalej. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono turystów na grani. Jeden ratowników desantował się w pobliżu. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnych dwoje turystów zostało windą wciągniętych na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowani do Zakopanego.
Po godz. 20 z Dol. Kondratowej przetransportowano do szpitala turystę, który doznał kontuzji nogi.

W dniu 1.06, po godz. 12, do TOPR zadzwoniła turystka z informacją, że wraz z siostrą podchodzą na Trzydniowiański W. Siostra dostała bardzo silnego bólu brzucha, sugerującego atak wyrostka. Turystkę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.


Na najbliższy tydzień przewidywane są opady deszczu, okresowo intensywne. W drugiej połowie tygodnia nastąpić ma więcej przejaśnień, wzrost temperatury i możliwość wystąpienia burz. Przed wyruszeniem w góry radzimy zapoznać się z aktualną prognozą pogody.

źródło: topr.pl