Wczoraj trzech turystów straciło orientację w terenie na szczycie Babiej Góry.

Mężczyźni zadzwonili po pomoc. Byli bardzo dobrze przygotowani do wycieczki i nie raz wchodzili na Babią Górę w warunkach zimowych. Jednak na szczycie  panowały trudne warunki do uprawiania turystyki. Wiatr wiał z prędkością do 100 km/h, dodatkowo widoczność była ograniczona do kilku metrów. Na pomoc wyruszył ratownik dyżurny z Markowych Szczawin. Dzięki aplikacji Ratunek, którą posiadali potrzebujący, szybko udało się określić ich lokalizację. Po dotarciu na miejsce i ocenie stanu turystów, podjęto decyzję o sprowadzaniu ich do dyżurki. W stacji ratunkowej na Markowych Szczawinach poszkodowani odpoczęli oraz się ogrzali. Dwóch z nich wróciło o własnych siłach do Zawoi Markowej. Jedna osoba została zwieziona quadem z powodu kontuzji biodra.