Już dzisiaj ruszają zawody Elbrus Race, gdzie zawodnicy biegiem pokonają trasę wiodąca na najwyższy szczyt Europy. Obecny rekord trasy ustanowiony w 2010 roku przez Andrzeja Bargiela będzie próbował pobic m.in Kilian Jornet, który niedawno potwierdził swój udział w zawodach.
Elbrus, fot: elbrusrace.com
Dla Kiliana Jorneta bieg na Elbrus jest kolejnym punktem w zrealizowaniu projektu „Summits of my Life”, w ramach którego zdobywa biegiem najwyższe szczyty górskie, pobijając kolejne rekordy. Od ubiegłego roku Kilian ustanowił kilka rekordów w masywie Mont Blanc, po czym zmierzył się z jedną z najtrudniejszych gór w Europie- Matterhornem. Na szczyt mierzącej 4478 metrów dotarł w 1:56:15, po czym zbiegł w niewiarygodnym tempie w czasie 2:52:02 ustanawiając absolutny rekord.
{youtube}QwusaZX6ofs{/youtube}
W Polsce po raz pierwszy o wbieganiu na najwyższy szczyt Europy stało się głośno we wrześniu 2010, kiedy to na zawody Elbrus Race udała się kilkunastoosobowa reprezentacja programu Polski Himalaizm Zimowy. Wówczas to Andrzej Bargiel o ponad pół godziny poprawił wcześniejszy rekord należący do kazachskiego himalaisty Denisa Urubko. Wbiegając z miejscowości Azau (ok. 2300 m n.p.m.) na szczyt Elbrusa (5642 m n.p.m.) w czasie 3 godziny i 23 minuty ustanowił rekord trasy, który do dziś nie został pobity.
Andrzej Bargiel na Elbrusie (fot. Monika Strojny)
Wtedy też po raz pierwszy w historii na długiej trasie wystartowały kobiety. Zwyciężyła również Polka, Aleksandra Dzik, przed Marią Khytrykową z Ukrainy.
więcej informacj na oficjalnej stronie zawodów: elbrusrace.com
źródło: www.outdoormagazyn.pl, www.elbrusrace.com